Podczas prac badawczych – archeologicznych i architektonicznych, przed rozpoczęciem odtwarzania formy bastionu, dokonano

wielu ciekawych znalezisk. Potwierdzono, iż jego północna część, posadowiona na bardziej spoistym gruncie, jest, mimo wysadzeń, zachowana lepiej niż południowa. Odkrycie to uwiarygodnia wersje o możliwej katastrofie budowlanej tegoż bastionu i jego prowizorycznej odbudowie w wieku XVII. W północnym barku bastionu odkryto relikty wielkiej, dwudziałowej kazamaty z przebudowy dokonywanej przez Malleta i prowadzącego do niej korytarza - poterny, ale też natrafiono na ślady zamurowanego korytarza oraz starszej, polskiej kazamaty z wieku XVII. Te cenne znaleziska utrwalono i wyeksponowano w zadaszonym rezerwacie archeologicznym, nieopodal którego stoisz. Bardzo ciekawym znaleziskiem jest fragment narożnika czołowego bastionu. Wskazuje on na fakt, iż ostatecznie bastion… zmienił barwę! Po ostatniej przebudowie został on… otynkowany na jasnoszary kolor ze sztucznym, udającym kamień, białym boniowaniem. Zmienia to wyobrażenie o Zamościu – jako twierdzy zbudowanej w całości z czerwonej cegły. W jego finalnym okresie, w połowie XIX wieku, Bastion III, a może i inne fragmenty twierdzy były zapewne jasne.